Sukces gimnazjalistek został doceniony przez władze Naszej Gminy. Dziewczęta zostały zaproszone na kwietniową Sesję Rady Gminy i odebrały serdeczne gratulacje od włodarzy naszej społeczności. Dyrektorzy gimnazjów otrzymali listy gratulacyjne od Wójta Gminy Jerzmanowice-Przeginia Adama Piaśnika, który sfinansował z gminnego budżetu koszty dojazdu młodych posłanek na obrady w Warszawie (zdecydowali o tym Wójt Gminy i Przewodniczący Rady Gminy podczas kwietniowej sesji).
Raz jeszcze serdecznie gratulujemy i życzymy owocnych obrad, nowych, wspaniałych pomysłów oraz wytrwałości w działalności społecznej! Autoprezentacja zespołów pochodzą z www.sdim.ceo.org.pl
Z Jerzmanowic do Brukseli! Podjęłyśmy się ambitnego zadania: „zaktywizować rówieśników i nie tylko....” Niewykonalne? Z determinacją mówimy NIE! Zrobimy to ponieważ bardzo chcemy. Mamy też kilka sukcesów, czyli rozszerzenie działalności szkolnego koła PTSM, nawiązanie współpracy z Wójtem i pracę w SU. Nasz cel to stworzenie jak największej grupy, a może grup, które będą zmieniać rzeczywistość szkolną, gminną, później regionalną, w perspektywie europejską, tę ostatnią trochę później, a może nie bo eurowybory tuż, tuż. Chcemy zmotywować współmieszkańców do udziału w wybieraniu europosłów, którzy zadbają o dobre stanowienie europejskiego, czyli naszego prawa. (Magdzia i Asia)
Jesteśmy aktywnymi uczennicami gimnazjum w Przegini. Chętnie angażujemy się w sprawy szkoły poprzez działalność w Samorządzie Uczniowskim i gazetce szkolnej. Nie obce są nam także sprawy naszej miejscowości i gminy. Lubimy pomagać młodszym i opiekować się starszymi. Coraz częściej obserwujemy jednak brak aktywności i zainteresowania młodych ludzi w sprawy szkoły i naszej małej Ojczyzny. Nieco starsi ignorują sprawy wyborów. Z czego to wynika? Jak temu zaradzić? – postaramy się znaleźć odpowiedzi. A potem będziemy to zmieniać. (Ola i Iza)
Artykuły powiązane:
24/04/2014 - Młodzi aktywni, czyli co zrobić żeby młodzież brała udział w wyborach i życiu społecznym?
08/04/2014 - "Bierzemy sprawy w swoje ręce…"